LĘK PRZED BOGIEM

11.03.2016

Synu mój, nie pogardzaj pouczeniem Pana i nie oburzaj się na jego ostrzeżenie! Kogo bowiem Pan miłuje, tego smaga, jak ojciec swojego ukochanego syna. - Przypowieści Salomona 3:11,12

Mój ojciec jest jednym z największych błogosławieństw w moim życiu. Kiedy dorastałem nie wahał się mnie chwalić i wyrażać swego zadowolenia ze mnie. Nigdy nie wątpiłem w miłość ojca do mnie i zawsze starałem się go zadowolić. Ale nawet wtedy wciąż czułem pewien zdrowy lęk przed nim i wiedziałem, że jeśli zrobię coś złego, muszę liczyć się z karą. Dość wcześnie więc nauczyłem się, że posłuszeństwo wobec mojego ojca jest niezłym rozwiązaniem i pozwala uniknąć wielu nieprzyjemnych konsekwencji. Świadomość ta stanowiła dla mnie ochronę i motywowało mnie do właściwych wyborów.

Ta sytuacja jest bardzo podobna do relacji z naszym Ojcem w niebie. Tak jak dyscyplinowanie nas przez rodziców jest oznaką ich troski i miłości, tak dyscyplinowanie nas przez Boga świadczy o tym samym. Czując zdrowy lęk przed Bogiem, wiemy że jeśli zrobimy coś złego, coś, co nie może się Jemu podobać, będziemy musieli liczyć się z konsekwencjami.

„Lęk przed Bogiem” to nie ukrywana obawa przed naszym Panem; to zdrowy szacunek przed wynikającą z miłości dyscypliną ze strony kochającego Ojca. Byłoby wspaniale, gdyby w dzisiejszym świecie więcej osób miało w sobie taki zdrowy strach przed Bogiem.