NIEPOWSTRZYMANY JĘZYK

4.12.2016

„Bo wszelki rodzaj dzikich zwierząt i ptaków, płazów i stworzeń morskich może być ujarzmiony i został ujarzmiony przez rodzaj ludzki. Natomiast nikt z ludzi nie może ujarzmić języka, tego krnąbrnego zła, pełnego śmiercionośnego jadu.”  List św. Jakuba 3:7-8

Gdy dorastałem, jedną z gwiazd, które podziwiałem był Gunter Gebel Williams, pochodzący ze Świdnicy treser wielkich kotów. Był czołową postacią cyrku Ringling Brother Barnum & Baily. Jego panowanie nad lwami, tygrysami i lampartami sprawiało, że występ był najjaśniejszym punktem jednego z najlepszych programów cyrkowych na świecie. Podziwiałem jego umiejętność ujarzmienia i oswojenia najdzikszych bestii na Ziemi, a wszystko z taką gracją i opanowaniem.

W dzisiejszym wersecie Jakub mówi, że każde stworzenie na świecie może zostać oswojone, ale nikt nie jest w stanie ujarzmić ludzkiego języka. To nieposkromiona bestia! Język jest pełen śmiertelnej trucizny i może uderzyć niczym bicz w każdej chwili. Oto kwestia do rozważenia w świetle takiego opisu języka: Co robimy, gdy kogoś nim uderzymy? Jak reagujemy, kiedy ta bestia wydostanie się na zewnątrz i sączy jad poprzez bolesne słowa i lekkomyślną mowę? Rozważ kilka myśli, gdy twoje słowa wyrwą się spod kontroli:

  1. Zauważ raniące słowa. Jak bolesne, przykre, twarde i nierozważne potrafią być słowa. Powodujemy większy ból, jeśli nie zauważamy tego, co robimy i nie poczuwamy się do winy. Proste przyznanie „Zdaję sobie sprawę, że przekroczyłem granicę” czy „Wiem, że to, co powiedziałem było bolesne” może być uwalniające i uzdrawiające. Przyznanie się do zadania bólu świadczy o tym, że mamy świadomość tego, co powiedzieliśmy i chcemy naprawić sytuację.
  1. Przeproś! Wiem, że to brzmi banalnie, ale powiedzieć zwykłe “Przepraszam”, szczerze, jest często bardzo trudno. Przeprosiny pokazują, że bierzemy odpowiedzialność za to, co mówimy, zamiast bronić się czy negować swoją winę. Oczywiście możemy starać się racjonalizować, czy usprawiedliwiać swoje zachowanie, ale przeprosiny są kluczowe dla późniejszego pojednania. Nie umniejszaj niszczącej siły swoich słów.
  1. Szukaj wybaczenia. Oferta przeprosin buduje most do przebaczenia. Niewiele jest słów, które mogą być wypowiedziane z większą mocą niż „Proszę, wybacz mi”. Prośba o przebaczenie ukazuje serce pojednania i pokory, jest też drogą do uzdrowienia sytuacji i odnowienia relacji po tym, jak słowa wyrwą się spod naszej kontroli. 

Oswojenie języka jest niemożliwe dla grzesznego człowieka, ale każdy z nas może zrobić to, co należy, gdy nasze słowa powodują ból. Szukanie wybaczenia i pojednania pozwala nam wskazywać innym na dobrą nowinę o Jezusie Chrystusie, „w którym mamy odkupienie, odpuszczenie grzechów”. List św. Pawła do Kolosan 1:14

Czy potrzebujesz zyskać czyjeś wybaczenie? Proś Boga, by dał ci odwagę i pokorę, której potrzeba, by to zrobić. I nie czekaj! Zrób to dzisiaj. Zaufaj mi, to zmieni twoje życie!