„I choćbym nawet szedł Doliną cienia śmierci, Zła się nie przestraszę. Przecież Ty jesteś ze mną, Twoja laska i Twój kij Są mi źródłem pociech.” Psalm 23:4
Następnym obrazem, jaki napotykamy w Psalmie 23, jest obraz laski i kija. Ten obraz komunikuje, że nasz Bóg jest Bogiem obecności i ochrony. Ten obraz doliny cienia śmierci budzi w nas myśli lub doświadczenia zagrożenia, trudności, bólu serca, a nawet samej śmierci. To jest uniwersalne ludzkie doświadczenie – każdy przechodzi przez doliny cienia śmierci.
Pod przewodnictwem naszego Pana, Pasterza, nie będziemy się bać zła. Ale ta nieustraszoność jest skutkiem „przyczyny”. Naturalną skłonnością naszych serc jest strach, a nie nieustraszoność. Strach może nadejść w każdej chwili, ale umiejętność nie lękania się musi być wytworzona z „przyczyny”, czegoś większego niż strach.
Więc co to za przyczyna?
Każdy z nas ma tendencję do lęku, kiedy idziemy przez doliny i zaczynamy stawiać czoła naszej śmiertelności. Może przeszliśmy przez raka, chorobę, osłabienie i mieliśmy strach w naszych sercach. Być może przeszliśmy przez rodzinne zamieszanie i konflikty – pełne przemocy związki, krnąbrne dzieci, niewierni małżonkowie – doliny cienia śmierci w relacjach i doświadczyliśmy strachu. COVID-19 wywołał u wielu z nas wiele strachu. Może obawialiśmy się utraty pracy, członków rodziny, zdrowia, a nawet samego życia
To jest przyczyna.
Ale Dawid mówi, że chociaż będzie szedł przez te doliny, nie będzie się bał zła, bo pasterz jest z nim. My, podobnie jak owce, znajdujemy odwagę w obecności Pasterza, a konkretnie Jego obecności, by chronić laską i kijem.
Wizerunek laski pasterskiej (drewnianej maczugi używanej do odpędzania zwierząt) i jego kija, kija z hakiem (używanego do dźgania) przedstawia Bożą opiekę i przewodnictwo. Owce były bezradnymi zwierzętami. Wszystko zależało całkowicie od pasterza. Często pasterz w nocy prowadził owce do wnęki w skale lub do jaskini, a sam pasterz kładł się przez wejście do jaskini, aby zapewnić owcom linię obrony. Gdy nadchodziły drapieżniki, pasterz wstawał z kijem i laską w ręku i odpierał drapieżniki szukające życia owiec.
Nasze umysły po tej stronie krzyża nie mogą nie myśleć o naszym Panu Jezusie. Emmanuel, ostateczny wyraz Boga z nami, który jako nasz Dobry Pasterz nie stracił ani nie utraci żadnej ze swoich owiec, ale oddał swoje życie dla ich ochrony – ochrony od grzechu, śmierci i grobu.
Czy boisz się dzisiaj? Czy są wrogowie, którzy chcą cię pozbawić życia i radości? Zaufaj opiekuńczemu pasterzowi, który uchroni twoją duszę od porażki. Jest z tobą na najwyższych górach i w najciemniejszych dolinach.
Napisane przez Austina Bakera, Pastora