"Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem; nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze Mnie." - Jana 14:6
Wyznawcy nowego ruchu spirytualistycznego łączą wszystkie religie, krążą wokół chrześcijaństwa, judaizmu, islamu, buddyzmu, hinduizmu i jakiejkolwiek innej wiary, na którą się napotkają. Myślę, że mogą czuć przewagę nad innymi, wyobrażając sobie, że jeśli obejmą każdą religię to w końcu znajdą właściwą drogę do nieba! Ludzie ci pracują zbyt ciężko by stworzyć więź z Bogiem, kiedy wszystko zostało już wcześniej dla nich wyłożone.
Mówią: „Wierzę , że Jezus, Mahomet i Budda mogą nam wszystkim wskazać drogę do Boga i nie możesz mi tego inaczej dowieść.”
Osobiście wierzę, że możemy to udowodnić inaczej. Pozwól, że zadam Ci następujące pytanie: Jeśli ktoś powiedział, Ja jestem Drogą do Boga; jestem Prawdą, jestem Życiem; nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze Mnie – czy czyni to z niego kłamcę? Czy to arogancki megalomaniak, czy naprawdę Bóg? Żaden z innych tak zwanych bogów tego o sobie nie głosił. Tylko Jezus to zrobił. Miał rację czy mylił się? Jeśli jest kłamcą to nie warto iść za Nim. Ale jeśli Chrystus mówił prawdę i w rzeczywistości jest Synem Bożym to Jego zmartwychwstanie udowadnia to.
Musisz więc podjąć decyzję. Albo zaakceptujesz Go jako swojego Pana i Zbawiciela, albo będziesz naśladować kogoś kto nawet nie twierdził, że jest Drogą. Nie możesz służyć wszystkim na raz.
Kogo wybierasz?