"Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany." - Ewangelia wg. św. Jana 13:5
Kiedy myślisz o kimś prawdziwie wielkim, kto przychodzi Ci na myśl?
W dziedzinie muzyki pewnie wiele osób wskazałoby na Fryderyka Chopina albo Jana Sebastiana Bacha. Również w innych dziedzinach życia mamy bohaterów, których uznajemy za wielkich ze względu na ich talenty, osiągnięcia, sławę czy bogactwo. To są często cechy, które sprawiają, że ludzie są uznawani za wielkich.
Jednak Jezus mówi, że prawdziwą miarą sukcesu w Królestwie Bożym jest bycie sługą.
On uzdrawiał chorych, dotykał cierpiących, a nawet wymył stopy swoim uczniom. Ostatecznie, największym aktem usługiwania wobec człowieka było oddanie swojego życia jako okup za grzech wielu. Al Burns napisał kiedyś: „Kiedy jesteś żywy, skala twojego bogactwa jest mierzona poprzez liczbę twoich sług. Kiedy jednak umrzesz, miarą staje się to,ilu osobom ty usłużyłeś.” Jezus jest najlepszym przykładem tej prawdy. On przyjął postać sługi dla nas wszysztkich.
Chcesz być wielki? Jezus jest największym przykładem kogoś, kto, usługując innym, był gotowy na poświęcenie samego siebie. Czy Ty potrafisz spojrzeć na wielkość w podobny sposób? Zobaczysz, jak bardzo to Cię odmieni.