Kiedy Jezus zostawił to przykazanie swoim uczniom, jego wykonanie wydawało się dość trudne. Apostołowie musieli poruszać się pieszo, często poświęcając dni i tygodnie, by dotrzeć tam, gdzie zmierzali. Wysyłali listy, ale i one musiały być dostarczane osobiście, więc pisanie i przesyłanie listów było bardzo powolnym procesem. W tamtych czasach większość wiadomości o wydarzeniach dziejących się poza miejscem zamieszkania przekazywane było z ust do ust. Nie były to więc warunki sprzyjające głoszeniu Słowa. Listy spisywane na zwojach i system rzymskich traktów były technologicznymi nowinkami tego okresu.

Dzisiaj możemy w mgnieniu oka wysłać informację w dowolne miejsce na planecie. Cała ta niezwykła technologia dostępna jest dzięki domowym i biurowym komputerom, kafejkom internetowym, telefonom komórkowym, czy innym urządzeniom mobilnym. Jednym słowem nie mamy wymówki, by nie dzielić się Jezusem z innymi osobami… rozsianymi po całym świecie.

Jednym z najszybciej rozwijających się fenomenów współczesności są media społecznościowe. Nie trzeba być zapalonym komputerowcem, nawet laicy słyszeli o takich zjawiskach jak Facebook, MySpace czy Twitter. Nie są one może doskonałe, ale świetnie nadają się do dzielenia się różnymi informacjami oraz dobrą nowiną.

Przez dzisiejszą technologię Bóg daje nam narzędzia. Gdyby mieli je apostołowie, na pewno używali by poczty elektronicznej, wiadomości tekstowych, postów i stron internetowych, by mówić innym o Jezusie. A co z tobą? Zastanawiałeś się jak można wykorzystać te możliwości do dzielenia się swoją wiarą z internetowymi przyjaciółmi i znajomymi?

Mógłbyś zapytać od czego zacząć – oto odpowiedź. Jeśli masz konto na Facebooku, możesz dołączyć do grupy Prosto Z Serca na tym portalu i dzielić się codziennymi przemyśleniami ze swoimi przyjaciółmi. Kto wie, może twoi przyjaciele podzielą się nimi ze swoimi przyjaciółmi, a oni z następnymi. Dzielenie się Chrystusem z innymi jeszcze nigdy nie było tak łatwe jak teraz. Nie czekaj więc… po prostu zrób to!