Potem, gdy pożądliwość pocznie, rodzi grzech, a gdy grzech dojrzeje, rodzi śmierć. - List św Jakuba 1:15
Niektórzy z was łowią ryby i wiedzą jak znaleźć odpowiednią zatoczkę, gdzie można złapać okonia. Oglądasz drzewa rosnące na nabrzeżu i myślisz sobie, że to jest idealne miejsce na połów. A może masz świetną przynętę, zakładasz ją na haczyk. Zarzucasz wędkę w momencie, który wydaje się najlepszy, a okoń gdzieś tam na pewno jest. Soczysty okoń złapany na soczystego robaka. Rany, jak to wspaniale wygląda! Okoń skupia się na przynęcie i nawet nie widzi haczyka. Jest tak zajęty soczystym robaczkiem, że rzuca się na niego. Zgadnij co się dzieje, kiedy go połyka? Okoń połyka własną śmierć.
Ten opis pasuje również do nas. To jest to wrażenie, ta żądza, to naturalne pragnienie i instynkt. Myślimy jak to złapać. W końcu zdobywamy obiekt naszego pożądania, nie zauważając nawet, że chwytamy własną śmierć. A czym jest ta śmierć? To może być fizyczna śmierć, ale najpewniej będzie to śmierć duchowa, oddzielenie od Boga.
Oto co Słowo Boże naprawdę próbuje nam przekazać. Możemy próbować obwiniać innych, ale sami musimy wziąć odpowiedzialność za nasze wybory kiedy jesteśmy kuszeni. Następnym razem, gdy poczujesz ten pociąg do robienia czegoś, o czym wiesz, że jest złe, zatrzymaj się tam, gdzie jesteś i módl się. Obiecuję, że Bóg nie zawiedzie i wskaże ci wyjście z tej sytuacji.