Jesteś chrześcijańskim uchodźcą z Syrii, mieszkasz w namiocie na Libańskiej granicy. Minął już rok odkąd byłeś zmuszony porzucić swój dom i uciekać, nie mogąc zabrać ze sobą nic poza ubraniem, które miałeś na sobie. Wiesz co mówi Słowo Boże – że Bóg może użyć wszelkich okoliczności, obracając je w dobro. Jednak teraz życie wydaje się beznadziejne. Czy nadal wierzysz?

Być może twoje życie nie odzwierciedla losów syryjskiego uchodźcy, ale wszyscy aż za dobrze znamy takie wątpliwości. Może chodzi o nagłą utratę pracy, problemy ze zdrowiem, rozpadającą się ważną relację – coś, co podkopuje nasze poczucie bezpieczeństwa. Podkopuje naszą wiarę. Nie ważne jaka jest twoja historia – nie jesteś sam. Abraham, ojciec naszej wiary, również  zmagał się z wątpliwościami.

Bóg obiecał zbudować wielki naród z rodu Abrahama, ale mężczyzna miał już 85 lat i wciąż nie miał dzieci. Ciężko jest założyć wielki naród, gdy linia twojej rodziny kończy się na tobie. Abraham chciał trzymać się Bożych obietnic, ale jego wiara słabła. Bóg zaproponował mu więc gapienie się w gwiazdy. Noc na Bliskim Wschodzie, żadnych miast w okolicy, brak elektryczności – Abraham patrzył na miliony, miliardy gwiazd. Bóg mówi „Twoich potomków będzie więcej niż tych gwiazd.”

Bóg delikatnie przypomina targanemu wątpliwościami Abrahamowi o swojej obietnicy. Dzisiaj już wiemy, że ta obietnica została wypełniona a ród Abrahama urósł, powstał z niego cały Izrael, w nim też narodził się Chrystus. Wtedy, ze względu na Boże zapewnienia, Abraham wybrał wiarę, pomimo wątpliwości.

Pismo Święte mówi, że zostajemy uznani za prawych poprzez wiarę w Chrystusa. To kwestia decyzji o trzymaniu się Bożych obietnic, zarówno w czasie spokoju, jak i w zupełnym chaosie.

Zmagasz się z wątpliwościami? Jakiś kryzys osłabił twoją wiarę? Popatrz w gwiazdy. Pamiętaj o wierze Abrahama, wierze pomimo wątpliwości… i chwyć się obietnic, które Bóg wypowiedział nad twoim życiem. Gdy wiara słabnie, pogap się w gwiazdy.