„Temu zaś, który według mocy działającej w nas może uczynić o wiele więcej ponad to wszystko, o co prosimy lub o czym myślimy, Temu niech będzie chwała w Kościele i w Chrystusie Jezusie po wszystkie pokolenia — na wieki. Amen.” Efezjan 3:20-21
Czasami nie obiecujemy zbyt wiele, a potem dotrzymujemy za dużo. Nie jest to zły sposób na występ, ponieważ oznacza, że rzadko kogoś rozczarujesz, a czasami nawet olśnisz go swoim występem.
Jest to o wiele lepsze niż alternatywa — obiecać za dużo, a potem nie dotrzymać. Właśnie wtedy wpadasz w kłopoty.
Więc prawdopodobnie najlepiej jest po prostu obiecywać i dostarczać. Aby mieć realistyczną ocenę tego, co możesz zrobić, a następnie zawsze realizować to, co powiedziałeś, że osiągniesz. To w końcu znajdujemy w Bogu. Nie znajdujemy Boga, który musi zabezpieczyć swoje zakłady na wypadek, gdyby nie mógł przejść: ani nie znajdujemy Boga, który jest tak słaby, że nie może dotrzymać swojego słowa.
Nie, znajdujemy Boga, który obiecuje, a potem spełnia.
Jednak – i trzymajcie się tutaj – znajdujemy również Boga, który przekracza nasze oczekiwania!
Ale jak to możliwe? Jeśli Bóg mówi nam, co zamierza zrobić, a następnie robi to, co mówi, w jaki sposób przekracza nasze oczekiwania?
Przyczyna leży oczywiście po naszej stronie.
To dlatego, że nasze oczekiwania są zbyt małe lub wręcz żadne. Więc chociaż Bóg mówi nam prawdę, wciąż jesteśmy zaskoczeni, kiedy to się dzieje. Oto trzy konkretne przykłady:
- Otrzymaliśmy więcej niż przebaczenie.
Jako chrześcijanie wierzymy, że chociaż zasługujemy na wieczną karę, Jezus zajął nasze miejsce. Ale Bóg wykracza poza przebaczenie. Nie tylko otrzymaliśmy przebaczenie; jesteśmy adoptowani:
- Przeznaczył nas, abyśmy przez Jezusa Chrystusa stali się Jego dziećmi zgodnie z życzeniem Jego woli… (Ef 1:5).
- Nie tylko otrzymujemy przebaczenie, ale zostajemy włączeni do Bożej rodziny. Otrzymujemy miejsce przy Jego stole jako współdziedzice z Jezusem.
- Mamy coś więcej niż pokój.
Kiedy słyszymy słowo „pokój”, zwykle myślimy, że oznacza ono brak konfliktów. I to jest prawda, ponieważ poza Chrystusem jesteśmy w konflikcie z Bogiem z powodu naszego grzechu. Jesteśmy buntownikami wobec Jego królestwa i Jego sprawiedliwości. Ale w Chrystusie ten konflikt zostaje usunięty.
Ale mamy znacznie więcej niż brak konfliktów.
W kategoriach Starego Testamentu żyjemy w shalom. Chociaż jest to słowo przetłumaczone na angielski jako „pokój”, to jest o wiele więcej. Shalom to nie tylko brak konfliktów; to jest Całość. Kompletność. Stan, w którym niczego nie brakuje. W to właśnie Bóg nas wprowadza – On nie tylko usuwa konflikt; On czyni nas kompletnymi pod każdym względem.
- Mamy więcej niż zaopatrzenie.
Jako chrześcijanie wierzymy, że Bóg nas zaopatrzy. Ale musimy zrozumieć, że Bóg zaopatruje nas w sposób, który przekracza nasze oczekiwania. Nie w tym sensie, że zapewni więcej pieniędzy, większy dom lub bogatszy dobytek. Zapewnia wszystko, czego potrzebujemy do czegoś cenniejszego i trwalszego niż ziemskie bogactwo i dobrobyt:
Dzięki nim darowane nam zostały drogocenne, największe obietnice, abyście przez nie stali się uczestnikami Boskiej natury, jako ci, którzy nie ulegli zepsuciu, do którego na tym świecie doprowadzają żądze. Jego Boska moc obdarzyła nas wszystkim, co jest potrzebne do
życia i pobożności. Otrzymujemy to dzięki poznaniu Tego, który nas powołał
w swojej własnej chwale i wspaniałości.
2 Piotra 1:3-4
Bóg zapewnia nam wszystko, czego potrzebujemy, aby podążać za Nim w pobożności.
Każdą. Pojedynczą. Rzecz.
Mamy Słowo. Mamy Ducha. Mamy kościół. Zapewnia nam wszystko, czego potrzebujemy, aby pomóc nam radzić sobie z niebezpieczeństwami tego świata, a następnie bezpiecznie przenieść nas do następnego.
To jest dobroć, łaska i hojność Boga.
To jest Bóg, który przekracza wszelkie nasze oczekiwania.
To jest nasz Bóg. Czy On jest twój?
Napisane przez Michaela Kelleya, gościnnego współtwórcę