SŁOWA MAJĄ MOC

15.05.2025

„Gdyż na podstawie własnych słów zostaniesz usprawiedliwiony i na podstawie własnych słów zostaniesz potępiony”. Mateusza 12:37

 

Biblia bardzo interesuje się naszą mową z powodu tej prawdy prosto od samego Jezusa:

„Człowiek dobry z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a niegodziwy ze złego wydobywa zło, gdyż z obfitości serca mówią jego usta.” (Łk 6,45). 

Nasze słowa ujawniają nasze serca.

Chrześcijanie powinni więc bardzo uważać na to, co mówią.

Abyśmy jednak nie myśleli o naszym języku tylko w kategoriach plotek, oszczerstw czy grubiańskich żartów, istnieją inne stwierdzenia – stwierdzenia ujawniające, kim naprawdę jesteśmy – które również powinny nas bardzo niepokoić. Jeśli stwierdzimy, że mówimy takie rzeczy, dobrze zrobimy, gdy natychmiast zaczniemy badać stan naszych dusz.

Oto trzy przykłady:

1. Mnie to nie spotka.
„Pycha chodzi przed upadkiem, wyniosłość ducha — przed potknięciem.” (Prz 16,18).

To jest wyraz dumy. Patrzymy na ludzi wokół nas i łatwo jest zobaczyć ich zmagania. Naszą pierwszą myślą może być szok lub troska ale jeśli następna myśl, która przychodzi nam do głowy, jest tak dumna, jak: „Mnie to się nie przydarzy”, to myślimy bardzo wysoko o sobie. To absolutnie mogłoby się nam przydarzyć, ponieważ jesteśmy więcej niż zdolni do takich rzeczy bez łaski Jezusa.

2. Jestem na to za dobry.
„Ktoś musi posprzątać toaletę”.

Paweł ujął to tak:

„Mówię bowiem każdemu z was, na mocy danej mi łaski, aby nie miał o sobie mniemania wyższego, niż należy. Niech każdy ocenia siebie rozsądnie, zgodnie z tym, co mu Bóg wytyczył w mierze wiary.” (Rzymian 12:3).

3. Mogę to zrobić sam.
„Rany zadane przez kogoś, kto kocha, są oznaką wierności, pocałunki człowieka, który nienawidzi, są tylko pozorami.” (Prz 27,6).

To wzajemne uczniostwo jest zamiarem Boga dla Jego ludu, dzięki któremu kroczymy razem drogą dojrzałości, przypominając sobie nawzajem, że musimy całkowicie zaufać Panu i tylko Jemu.

Nasze słowa ujawniają nasze serca, przyjaciele.

Pamiętajmy o tym!