Gdzie znajdujesz swoje bezpieczeństwo – bogactwo, status, kariera? Gdybyś został poproszony o oddanie tego wszystkiego – czy zrobiłbyś to? Mógłbyś?

W Ewangelii Mateusza czytamy o bogatym młodzieńcu zbliżającym się do Jezusa. On chce iść za Nim. Ale Jezus, znając prawdziwe serce stojące za motywami i priorytetami ludzi, mówi do człowieka: „Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co masz, i rozdaj ubogim, aby mieć skarb w niebie, a potem przyjdź i naśladuj Mnie”

Odwracając się do wyjścia, bogacz jest rozczarowany. Wie, że nie może tego zrobić. Czemu? Ponieważ jego bezpieczeństwo tkwi w jego pieniądzach. Idolem jego życia są pieniądze. Nie ma mowy, żeby z tego zrezygnował. Będąc świadkami tej wymiany, uczniowie stają się niespokojni. Dlaczego Jezus miałby to powiedzieć? Co pomyślą inni? Mogą stracić zwolenników.

Dostrzegając ich troskę, Jezus wyjaśnia, jak trudno jest bogatemu wejść do nieba. Jego odpowiedź była więcej niż trochę niepokojąca.

Możesz myśleć, że po śmierci pójdziesz do nieba, ale przez cały ten czas pokładałeś ufność w pieniądzach, a nie w Bogu.

Bóg wie, że twoje serce nie jest naprawdę Jego. To mocne stwierdzenie.

Wybór naśladowania Jezusa nie jest łatwy. Nie zrozum źle.

Jezus nie prosi wszystkich, aby porzucili wszystkie swoje ziemskie dobra i naśladowali Go. Ale mówi , że musimy chcieć zrezygnować z tego, co dla nas najważniejsze , aby iść za Nim.

Gdzie pokładamy nasze zaufanie, nasze bezpieczeństwo i naszą nadzieję? Czy chodzi o rzeczy tego świata, które przeminą? A może pokładamy naszą ufność, bezpieczeństwo i nadzieję w Chrystusie?

To jednorazowa decyzja, ale spacer trzeba codziennie odnawiać.

Jaką decyzję podejmujesz?

Czy odejdziesz od Jezusa rozczarowany – czy pójdziesz z Jezusem?