„…Niech wasze „tak” oznacza zawsze „tak”, a „nie” znaczy „nie”…” – List św. Jakuba 5:12
Jeden z komentarzy, który często słyszę wśród moich znajomych, kiedy spotykamy się, aby wspólnie zagrać w piłkę nożną, brzmi: „Dzisiaj będę musiał uważać na swój język.” Kiedy zdarzy się, że podczas meczu zaczynają komuś puszczać nerwy i padają z jego ust różne przekleństwa, zaraz od niego słyszę słowa: „O przepraszam, pastorze.”
Moja odpowiedź zwykle brzmi: „Mną się nie przejmuj. Bardziej powinieneś się zastanowić nad tym, co Bóg o tym myśli. On wszystko słyszy.”
Wtedy osoba ta robi duże oczy i ze zdziwieniem stwierdza: „Nigdy o tym nie myślałem w ten sposób.”
Bóg wszystko słyszy, wszystko wie, wszystko widzi i nad wszystkim panuje. Wszystko, co robimy i mówimy, jest zapisywane w Jego wieczystej księdze. Kocha nas jednak tak bardzo, że posłał swego Syna, aby zapłacił cenę za nasze grzechy, abyśmy mogli doświadczyć przebaczenia. Dotyczy to każdej złej rzeczy, którą wypowiedzieliśmy lub zrobiliśmy. My musimy jednak podjąć decyzję, czy chcemy przyjąć dar Jego miłości i łaski poprzez wiarę.