Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie. – Ewangelia św. Jana 14:6
W dzisiejszym pluralistycznym świecie za jedną z najbardziej kontrowersyjnych wypowiedzi Jezusa o sobie samym uważa się to oświadczenie: „Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie.” To było bardzo mocne i agresywne stwierdzenie w I wieku naszej ery, a dzisiaj jest jeszcze mocniejsze. Wyznawcy innych religii są tą wypowiedzią oburzeni. Ateiści są zatrwożeni takim postawieniem sprawy. Wiele osób postrzega to oświadczenie Jezusa jako oburzające i aroganckie. Uważają oni bowiem, że do Boga prowadzi wiele dróg, a każdy może znaleźć swoją własną ścieżkę.
Muszę przyznać, że wypowiedź Jezusa jest w istocie szokująca. Jakże hermetyczna. Od razu rodzą się w słuchaczu pytania: „Czy to prawda?”, „Czy Jezus to kłamca, a może szaleniec?”.
Często słyszę pytania „Dlaczego chrześcijanie zachowują się tak, jakby znali jedyną drogę prowadzącą do Boga?” Chrześcijanie może nie, ale Jezus zna tę jedyną drogę! On tak właśnie powiedział. Każdy sam musi zdecydować czy to, co mówi Jezus jest prawdą i czy On sam jest Prawdą.
Tak jak oświadczenie Jezusa jest hermetyczne, tak On sam jest najbardziej otwartą osobą jaka kiedykolwiek chodziła po ziemi. Przyszedł, by oddać swe życie za wszystkich i by wszyscy mogli poznać Ojca. Tak, istnieje tylko jedna droga, ale jest ona otwarta dla każdego. Przez kilka następnych rozważań, pochylimy się nad tym mocnym oświadczeniem Jezusa o Nim samym. Przed tobą będzie decyzja. Jeśli to prawda, to zdanie zawiera w sobie wszystko, jeżeli zaś nie jest to prawdą, zapewne nie będziesz chciał wierzyć kłamcy lub w najlepszym razie pomylonemu szaleńcowi.
Do następnego rozważania!