FAŁSZYWY POKÓJ – CO TO JEST?

27.02.2024

“Przestańcie martwić się o cokolwiek. Raczej w każdej sprawie, gdy się modlicie i prosicie, z wdzięcznością przedstawiajcie swoje potrzeby Bogu. 7A pokój Boży, którego nie ogarnie żaden umysł, będzie w Chrystusie Jezusie strzegł waszych serc oraz myśli.”

Filipian 4:6-7

„Modliłem się o to i Bóg dał mi pokój”.

Jest to dość powszechne stwierdzenie w kręgach chrześcijańskich, gdy chodzi o podjęcie decyzji, czy podążać za Bożym wezwaniem do podjęcia wielkiego kroku wiary (zawodowo, relacyjnie lub w inny sposób). Zazwyczaj oznacza to, że dana osoba spędziła poważny czas prosząc Boga o potwierdzenie, studiując Słowo Boże i omawiając decyzję z zaufanymi i mądrymi doradcami.

Kiedy decyzja podejmowana jest zgodnie z wolą Bożą, Bóg objawia się, zapewniając nadprzyrodzony pokój w środku trudnej sytuacji lub decyzji.

Jednak wiele razy polegamy na poczuciu FAŁSZYWEGO spokoju jako wymówce usprawiedliwiającej ucieczkę od trudnej sytuacji.

W danej chwili możemy MYŚLEĆ, że to uczucie pokoju pochodzi od Boga, ale…

…jeśli decyzja, którą podejmujesz lub działanie, które podejmujesz, jest sprzeczne z Bożym charakterem lub Słowem Bożym, to NIE POCHODZI OD BOGA.

To tymczasowe, FAŁSZYWE uczucie ulgi i ucieczki, a nie prawdziwy spokój.

I w końcu konsekwencje tych działań cię spalą.

Jonasz doświadczył tego tymczasowego FAŁSZYWEGO pokoju po tym, jak uciekł przed Bożym powołaniem, ponieważ nie chciał dzielić się Ewangelią z mieszkańcami Niniwy. Poczuł ulgę. Byli oni złym ludem i realnym wrogiem narodu izraelskiego. Ostatnią rzeczą, jakiej pragnął Jonasz, było narażenie się na potencjalne prześladowania i śmierć za samo pojawienie się.

Próbował więc odpłynąć w zupełnie przeciwnym kierunku.

To właśnie na tej łodzi, podczas straszliwej burzy, gdy Jonasz spał spokojnie, obudził się, aby zdać sobie sprawę z wpływu, jaki jego decyzja o ucieczce przed Bogiem miała na życie wszystkich ludzi na pokładzie. Ich życie było zagrożone (Jonasz 1:4-6).

Kiedy myślimy, że ucieczka od Bożej woli nie wpłynie na nikogo innego – oszukujemy tylko samych siebie.

Na szczęście Jonasz rozpoznał swój grzech po trzech dniach spędzonych w brzuchu ryby, a Bóg zawrócił go z powrotem do Niniwy.

Czy, podobnie jak Jonasz, chowałeś się za fałszywą wymówką pokoju, aby szybko uciec od trudnej lub wymagającej sytuacji? Jeśli tak, to nie jesteś sam.

Uczyń dzisiejszy dzień dniem, w którym zdecydujesz się nazwać fałszywy pokój tym, czym jest i szukać PRAWDZIWEGO pokoju Bożego – bez względu na to, dokąd cię to zaprowadzi.

W końcu, jeśli Bóg cię do tego wzywa, to On doprowadzi cię do końca.

I to jest obietnica.

Autor: Bryant Wright, Założyciel, RFTH