"Złodziej przychodzi po to, aby coś ukraść, zabić lub zniszczyć. Ja natomiast przyszedłem, aby moje owce miały życie i to życie w pełni." - Jana 10:10
Ostatnio organizacja LifeWay w USA przeprowadziła ciekawe badania statystyczne. Ankietowali oni 1402 dorosłe osoby (zdefiniowane, jako ludzie niechodzący do Kościoła w ciągu ostatnich sześciu miesięcy) i znaleźli kilka interesujących odpowiedzi:
• 71% myśli, że wiara w Jezusa czyni pozytywną różnicę w życiu człowieka.
• 72% wierzy, że Bóg faktycznie istnieje.
• 72% mówi, że kościół jest pełny hipokrytów.
• 78% deklaruje, że jest otwarta na przesłanie chrześcijańskie.
• 79% mówi, że dzisiejsze chrześcijaństwo jest bardziej zorganizowaną religią niż okazywaniem miłości bliźniemu.
• 86% deklaruje, że może mieć dobrą więź z Bogiem bez przynależności do żadnego Kościoła.
Jakie wnioski wyciągniesz z tych odpowiedzi? Jak te badania odnoszą się do naszej rzeczywistości?
Jeden z komentatorów tych badań napisał: „Czy istnieją jakieś warsztaty dla kościołów w byciu mniej przykrym, mniej obłudnym?”
Jeśli Jezus jest tak atrakcyjny dla większości ludzi spoza Kościoła to, co w takim razie Kościół może zrobić, aby stać się podobnym do Chrystusa?
Zacznijmy od siebie.