PRZEJŚCIE PRZEZ GÓRY ŻYCIA

3.06.2023

„ Jego Boska moc obdarzyła nas wszystkim, co jest potrzebne do życia i pobożności …”. 2 Piotra 1:3

Merriwether Lewis i William Clark wyruszyli w 1804 roku, aby zbadać niezbadany ląd na zachód od rzeki Missisipi. Wraz z innymi członkami Korpusu Odkrywców szukali przedłużonej drogi wodnej do Oceanu Spokojnego.

Czy zamiast odkrywać żeglowny szlak handlowy, wiesz, z czym się spotkali?

Góry Skaliste.

Jeden z członków zespołu opisał je jako „ najstraszniejsze góry, jakie kiedykolwiek widziałem ”.

Podróż za nimi była pełna wyzwań, a teraz zdali sobie sprawę, że czeka ich jeszcze bardziej wymagająca podróż. Trudno sobie wyobrazić, jak musieli się czuć.

Chociaż nigdy nie przemierzaliśmy amerykańskiej granicy, wiemy, jak to jest stawić czoła zniechęcającym, nieoczekiwanym wyzwaniom. I właśnie wtedy, gdy myślimy, że nasza podróż może być łatwiejsza, życie niesie ze sobą przeszkody przypominające góry, których nigdy nie widzieliśmy.

Nie możemy ich uniknąć.

Nie możemy ich obejść.

Nie mamy wyboru, musimy przez nie przejść.

Co więc robimy, gdy podróżujemy przez góry przeciwności losu? Apostoł Piotr ma dobrą nowinę: Mamy wszystko, czego potrzebujemy w podróży (2 Piotra 1:3).

(Zauważ, że Piotr nie mówi, że droga będzie łatwa; mówi, że po drodze mamy wszystko, czego potrzeba).

Podróż zaczyna się, gdy pokładamy wiarę w Jezusie jako naszym Zbawicielu i Panu, a kończy się, gdy wzywa nas do domu, byśmy byli z Nim. Tymczasem Pan nie zapomniał spakować czegoś na naszą wyprawę. Piotr zapewnia nas, że niczego nam nie brakuje podczas naszego pobytu na ziemi.

Kluczem jest wykorzystanie „mocy” Boga w nas. Sami z siebie nie mamy tego, czego potrzeba. Musimy wyznać naszą słabość i nieustannie polegać na Jego mocy. Ta moc ma nas wspierać na każdym etapie nieprzewidywalnej podróży życia.

Greckie słowo określające moc to dynameos . To gdzie mamy nasze słowo, „ dynamit ”. Jeśli jesteś dzieckiem Boga, masz w sobie Boski Dynamit. Apostoł Paweł mówi, że ta moc jest „ nieporównywalnie wielką mocą ” przyrównaną do mocy, która wzbudziła Jezusa z martwych (Efezjan 1:19).

Moc umożliwia nam prowadzenie „ pobożnego życia”. To nie jest życie egocentryczne ani samoobsługowe. Pobożne życie odzwierciedla Boży charakter, z pasją realizuje Jego plan i żyje dla Jego chwały. Nigdy nie powinniśmy wykorzystywać gór trudności jako wymówki, by nie prowadzić pobożnego życia. Bez względu na to, co stanie na naszej drodze, mamy pozostać na kursie i pozostać oddani Jemu.

Powiedz Panu, że potrzebujesz Jego mocy w obliczu ogromnych wyzwań. Pragnie być nie tylko twoją siłą, ale także twoim przewodnikiem. Możesz być pewien, że nie zaprowadził cię tak daleko tylko po to, by cię porzucić.

Lewis i Clark przeszli przez swoje góry.

Polegając na mocy Boga, ty też będziesz mógł to zrobić.

 

Napisane przez Jonathana Munsona, dyrektora wykonawczego RFTH