„Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Albowiem gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze.” – Mat. 6:19-21
Czy zdajesz sobie sprawę, że jesteś bogaty? Faktycznie, jeśli masz komputer, na którym czytasz tę refleksję, to przynajmniej według globalnych standardów tego świata – jesteś bogaty. I nawet poza tą definicją, wielu z nas może okazać się bogatymi kiedy porównamy się z naszymi własnymi sąsiadami. Ale jest też wielkie ryzyko związane z tym odkryciem. Może nas to prowadzić do poczucia wyższości nad innymi i pychy. Wzmacniamy nasze ego i zaczynamy myśleć, że jesteśmy trochę inteligentniejsi czy lepsi od innych. Możemy nawet uwierzyć, że jesteśmy uprawnieni do tego bogactwa z powodu tego jakimi jesteśmy cudownymi ludźmi.
Słowo Boże ostrzega nas przed taką postawą zarozumiałości. Nie bądź na tyle arogancki by myśleć, że skoro Bóg może ciebie pobłogosławił bogactwem to na tej obfitości możesz zbudować całe swoje życie i już nikogo nie potrzebujesz. Czy pamiętasz niektórych ludzi, którzy jeszcze w ostatniej dekadzie byli na listach najbogatszych, a którzy z powodu swej pychy i chciwości stracili cały swój majątek w ostatnich latach?
Słowo Boże przypomina nam raz po raz, że bogactwo może szybko przyjść, ale i równie szybko zniknąć. Nie ma w tym żadnej pewności. Skup się na Bogu, a nie tylko tymczasowym bogactwie, którego i tak nie możesz ze sobą zabrać z tej ziemi.