"A ja wam mówię: Każdy, kto pożądliwie przygląda się kobiecie, już w swoim sercu popełnił cudzołóstwo." - Mateusza 5:28
Jedno z wielu kłamstw, które można czasami usłyszeć brzmi następująco: pornografia jest grzechem bez ofiar. Pornografia jest niewiarygodnie uzależniająca. Nawet „mała dawka” może prowadzić do uzależnienia i zmian. Jest to szczególnie niebezpieczne w życiu mężczyzn. Nałóg ten niesie ze sobą spustoszenie nie tylko dla odbiorcy, ale także dla „adresata” (i co jest bardzo smutne – niestety również dla ich rodzin).
Pornografia spłyca to, co Bóg wynalazł, jako coś pięknego i przyjemnego do budowania intymności między małżonkami. To ona tworzy sposób myślenia, w którym kobieta jest widziana jedynie, jako obiekt pożądania do zaspokojenia własnych żądz cielesnych, tylko po to by po chwili znaleźć kolejną.
Pornografia tworzy świat wyobraźni – całkowicie bez kontaktu z rzeczywistością – czego efektem może być poczucie niezadowolenia ze współmałżonka. Współzawodnictwo ze światem wyobraźni może skończyć się klęską. Rozwody spowodowane uzależnieniem od pornografii są katastrofalne w swoich skutkach dla całych rodzin. Przestępstwo bez ofiar? Za nic w świecie! Nasze społeczeństwo jest przesycone łzami wielu poszkodowanych ludzi.