„…A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata.” Ewangelia wg. św. Mateusza 28:20
Niektórzy odczuwają ją w tłumie, inni kiedy są sami. Z badań socjologicznych wynika, że nigdy wcześniej w historii ludzie nie żyli tak blisko siebie jednocześnie doświadczając poczucia wyizolowania. Samotność jest poważnym problemem współczesności.
Czy jest możliwe być samemu, a jednocześnie nie doświadczać samotności? Nie jest możliwym, aby pokonać samotność, jeśli nie nauczymy się cieszyć czasem ,kiedy możemy być sami. Korzeniem samotności jest w wymiarze duchowym oddzielenie od Boga.
Dusza człowieka nie zazna spokoju, dopóki nie doświadczy obecności Boga. Możemy próbować zaspakajać tę wewnętrzną potrzebę na różne sposoby, ale poczucie samotności będzie ciągle powracać. Każdy z nas potrzebuje osobistej, bliskiej więzi z Bogiem. Kiedy zaczynamy ją odkrywać w naszym życiu okazuje się, że bycie sam na sam ze Stwórcą przekształca nasze poczucie samotności w bogatą więź prowadzącą do zaspokojenia potrzeb naszej duszy.