„TO NIE FAIR!”

4.08.2014

"Ktokolwiek bowiem zachowa cały zakon, a uchybi w jednym, stanie się winnym wszystkiego." - Jakuba 2:10

Ile razy słyszałeś tak zadane pytanie: „Dlaczego homoseksualiści nie mogą zawierać związków małżeńskich tak jak heteroseksualni? Przecież nikt z nich nie decydował o staniu się homoseksualistą, bo przecież zostali w taki sposób stworzeni przez Boga!”

W porządku, pomyślmy o tym. Zdaję sobie sprawę, że są pewni ludzie, którzy mogliby mieć skłonności do homoseksualnych pragnień. Ale zgadzam się też, że jest kilku ludzi urodzonych ze skłonnością by stać się alkoholikami. Czy Kościół powinien zatem zmienić nastawienie? „Jesteś alkoholikiem? Możesz uwielbiać Pana Boga w swoim opilstwie! Będziemy wspólnie świętować, ponieważ, no cóż przecież tak Bóg Ciebie stworzył!” Albo jest wielu ludzi ze skłonnością ku heteroseksualnej żądzy. Czy zatem cudzołóstwo powinno być czymś, w czym chciałbyś oddawać chwałę Bogu, z innymi osobami o podobnych skłonnościach, na co kościół powinien reagować: „Nie ma problemu! Zrobimy z ciebie wybitnego cudzołożnika! Bóg przecież takim Ciebie stworzył! On Tobie dał te pragnienia i te pragnienia potrzebują być zaspokojone!”

Jak widzisz, dość śmieszne jest wziąć jeden grzech i mówić o nim, że istnieje, dlatego bo Bóg tak chciał, więc trzeba się mu poddać a resztę grzechów po prostu wyeliminować w procesie uzdrawiania. To nie ma sensu!

W końcu, Chrystus umarł za cały grzech. Jego przebaczenie i transformacja życia jest dostępna dla całego grzechu. Zapamiętaj, żaden grzech nie jest niewybaczalny i żaden grzech nie jest silniejszy od potęgi krzyża.