Każdy jeden nowy samochód ma taką. Można ją znaleźć w schowku na rękawiczki – to instrukcja obsługi użytkownika. Gdyby ją przekartkować, okazałoby się, że są tam wszelkie rady dotyczące dbania o nasz pojazd, naprawiania go, a także prowadzenia i użytkowania samochodu. Znajdziemy tam również instrukcje jak odczytywać wszelkie znaki i lampki na tablicy rozdzielczej, jak korzystać z systemu audio i komputera pokładowego. Wszystko tam jest – a nazywa się to instrukcją obsługi użytkownika.

Jest jednak jedna ciekawa rzecz dotycząca wszystkich instrukcji obsługi – mało kto je w ogóle czyta. Jestem gotów założyć się, że jest wiele osób, które kupiło swoje samochody w ciągu ostatnich dwóch lub trzech lat i nie zerknęli oni do instrukcji obsługi nawet jeden raz.

Ludzkie życie jest o wiele bardziej złożone niż jakikolwiek samochód, a Bóg, który jest naszym projektantem, dał nam instrukcję obsługi użytkownika – nazywamy ją Biblią, Słowem Bożym. Bóg opisał w tej instrukcji, którą nam dał, jak żyć pełnią naszego życia – a my stawiamy ją na półce i właściwie jej nie czytamy. To zupełnie tak samo jak z instrukcją obsługi użytkownika, którą wozimy w schowku na rękawiczki.

Ale faktem jest, że ta wspaniała instrukcja obsługi użytkownika, Słowo Boże ma moc zmieniania ludzkiego życia. A cóż to jest Słowo Boga? Słowo Boże to Jezus Chrystus. Słowo Boże to Pismo Święte. Niektórzy pomyślą „To dwie różne odpowiedzi. Słowo Boże to Biblia. Słowo Boże to Jezus. Jak mamy to ze sobą pogodzić?”

Polegamy na zapisanym Słowie Bożym, by poznać idealny obraz Bożego Słowa, którym jest Jezus. Nie wyznajemy i nie wielbimy Biblii. Wyznajemy Jezusa. Ale o tym jak wielbić, ufać i wierzyć Jezusowi uczy nas zapisane w Biblii Słowo Boga. Jezus i Biblia są jak dwie strony tej samej monety – nie można ich rozdzielić. Nie da się znać jednego, nie poznając drugiego.