Wiosną 1981 roku miały miejsce dwa zamachy. Zarówno Ronald Reagan jak i Papież Jan Paweł II zostali postrzeleni i ciężko ranni w wyniku próby zamachu na ich życie. Pomimo walki o przetrwanie, zarówno prezydenta jak i papieża priorytetem było wybaczyć ludziom, którzy próbowali ich zabić.

Ronald Reagan powiedział: “Zrozumiałem, że nie mogę prosić o Bożą pomoc, kiedy w tym samym czasie czuje nienawiść do młodego człowieka, który do mnie strzelił. Czy tak się nie zachowuje zbłąkana owieczka? Wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi jednakowo ukochanymi przez Niego. Zacząłem modlić się o jego duszę po to by znalazł swoją drogę powrotną do owczarni.” Pamiętamy również zdumiewające obrazy Papieża Jana Pawła II szukającego człowieka, który próbował go zabić, aby potem w jego celi więziennej – twarzą w twarz – móc mu wybaczyć.

Szczerze mówiąc nie są to standardowe zachowania po tym jak ktoś próbuje ciebie zabić! Gdzie ci wielcy mężowie nauczyli się takiej postawy? Nie tylko nauczyli się tego od Jezusa, ale zostali także umocnieni przez Ducha Świętego by móc wybaczyć. Ta zdolność i motywacja do przebaczenia w obliczu takich okoliczności może pochodzić tylko z jednego źródła – od Tego, który powiedział „Ojcze wybacz im, ponieważ nie wiedzą co czynią.”

Jeśli Jezus mógł zaopatrzyć tych wielkich przywódców zdolnością przebaczenia własnym oprawcom to czy nie uważasz że On także może dzisiaj dać Tobie siły, aby wybaczyć komuś kto Cię uraził?