„Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.” – Ewangelia wg. św. Łukasza 2:52
Marek Twain powiedział: „Kiedy dziecko ma trzynaście lat, włóż je do beczki i karm przez dziurę. Kiedy ma szesnaście lat,otwórz dziurę.” To nie jest bardzo pozytywny obraz bycia rodzicem nastolatków, ale wiele osób pewnie potrafi to zrozumieć. Bycie rodzicem nastolatków nie jest łatwe.
David Gelman napisał: „Współczesne nastolatki muszą stawiać czoła stresom dorosłych, bardziej niż ich poprzednicy, w czasach gdy dorośli nie mają czasu, aby im pomagać przez nie przechodzić.” W związku z tym mam kilka rad:
- Nie edukacja a mądrość jest celem, do którego warto dążyć w wychowywaniu nastolatków. Edukacja jak najbardziej pomaga, ale uczenie właściwego korzystania z poznanej wiedzy jest kluczowe.
- Ucz, jak dbać o swoje ciało poprzez stosowanie dobrej diety i regularne ćwiczenia. To jest ważne, by pomóc w rozładowywaniu różnych presji.
- Pomóż im rozwijać bliską, osobistą więź z Bogiem. Pamiętaj o tym, że jako rodzic to Ty jesteś pierwszym przykładem dla swojego dziecka w podejściu do relacji z Bogiem.
- Naucz ich moralnych standardów w oparciu o Słowo Boże. Nastolatki potrzebują jasnego określenia granic.
- Pomóż im w podejmowaniu mądrych decyzji, jeśli chodzi o towarzystwo, w którym się obracają. Pozytywny wpływ rówieśników ma wielki wpływ na ich rozwój.
Módl się. Nastolatki i ich rodzice potrzebują dużo modlitwy!