W styczniu 2000 roku miałem okazję zobaczyć Wielki Mur Chiński. Było to wspaniałe przeżycie. Jego budowa rozpoczęła się ponad czterysta lat przed Chrystusem i została ukończona w XVII wieku. Został zbudowany na najbardziej trudnym terenie, jaki można sobie wyobrazić. Jest tak długi, że gdybyśmy go rozciągnęli od Atlanty do Londynu, to jeszcze kawałek by został. Wszystko po to, aby odgraniczyć się od wrogów.

Jednakże Mur Chiński nie jest tak ogromny, jak ogromny jest mur grzechów oddzielający człowieka od Boga. Zdaję sobie sprawę, że termin „grzech” nie jest dziś politycznie poprawny, ale to właśnie on odgradza nas od naszego Ojca. Żaden człowiek nie potrafi sam przezwyciężyć takiej bariery. Bóg proponuje nam sposób jej pokonania – poprzez Jezusa, Jego ofiarną śmierć i wiarę w Niego. Tylko On może usunąć taką ścianę.

Czy czujesz taką barierę pomiędzy tobą a Bogiem? Czytaj Pismo Święte – ono pomoże Ci się jej pozbyć.